Tajemnice nazw Ocypla

Nazwa własna to indywidualna nazwa osoby, miejsca, rzeczy, instytucji, organizacji itp. pisana wielką literą. Służy do wyróżnienia, wskazania jednego przedmiotu (osoby, miejsca itp.) spośród innych, są przedmiotem badań odrębnego działu językoznawstwa – onomastyki.

Onomastów, tak jak wielu użytkowników języka, interesuje budowa, pochodzenia i funkcjonowanie w języku nazw własnych. Badacze języka wykorzystując swoją wiedzę oraz zachowane źródła analizują ogromny zbiór różnych jednostek, porządkując swoje badania, tworzą odrębne działy, np. nazwami osób zajmuje się antroponomastyka, nazwami miejsc zajmuje się toponomastyka.

W Uniwersytecie Gdańskim przed blisko pół wiekiem prowadzono szeroko zakrojone badania nazw miejscowych (toponimów) Pomorza. Plonem tych badań jest seria naukowa “Pomorskie Monografie Toponomastyczne”. Znajdziemy tam informacje na temat budowy i pochodzenia pomorskich toponimów, także nazw wsi i jeziora Ocypel.

Autor “Toponimii powiatu starogardzkiego”, wybitny językoznawca, profesor Uniwersytetu Gdańskiego, twórca gdańskiej szkoły onomastycznej, analizując wiele zachowanych dawnych dokumentów ustalił, że nazwa wsi została ponowiona od nazwy jeziora.

W swoim dawnym kształcie miała postać Ociepiel. Pochodzi od prasłowiańskiego czasownika otopiti oznaczającego ‘oblać dookoła wodą’ i wiąże się z wyspą na jeziorze, którą właśnie wody jeziora dookoła otaczają. Pierwszy raz nazwy jeziora i wsi wystąpiły w dokumentach z 1664 roku już w formie zniemczonej Ocepel,  później zmienionej na dzisiejszy Ocypel.

Zagadkowa nazwa osiedla we wsi Ocypel – Redanse

Pochodzenie nazwy tego prężnie rozwijającego się od kilkunastu lat osiedla intryguje nowych mieszkańców tej części Ocypla. Szukają oni wyjaśnienia dla pochodzenia i budowy tej nazwy.

Nazwie Redanse przyjrzał się już w 1985 Hubert Górnowicz, rodzinnie związany z Borami Tucholskimi. W książce “Toponimia powiatu starogardzkiego” i w innych pracach wyjaśniał, że podstawą tej nazwy jest staroeuropejski rdzeń rad-, występujący i w imionach, np. Radosław i w nazwach rzek, por. np. Radunia, Reda (z *Rada), Radęca i in. Rdzeń rad– w słowiańskich nazwach rzek wywodzi się̨ z kolei indoeuropejskiego rdzenia *rodhos brzeg rzeki.

Liczne źródła i dawne mapy okolic dowodzą, że na tym osiedlu od czasów średniowiecza istniało jezioro, które z czasem zanikło, pozostawiając po sobie rozlewiska i podmokłe łąki. Krzysztof Kowalkowski ustalił w rozmowach z mieszkańcami wsi, że wodę z rozlewisk Redansów Południowych odprowadzono rowem, “dla którego pod nasypem kolejowym jeszcze podczas budowy kolei wybetonowano specjalny przepust” (s. 253). Redanse nadal osuszają się z wód na skutek celowego przed laty obniżania poziomu jeziora Ocypel, ale też systematycznego obniżania się poziomu wód gruntowych. Za kilkadziesiąt lat jedyną pamiątką wód występujących na tym terenie będzie nazwa, w której zachował się jeszcze praindoeuropejski rdzeń rodhos oznaczający płynięcie i brzeg wody. Czy dla kolejnych pokoleń będzie czytelny? Na pewno nazwa Redanse ma wiele odpowiedników w zbiorze nazw pomorskich wód i miejscowości.

Podobne nazwy licznie występują na Pomorzu, np.: Radunia (rzeka), Radogoszcz (jezioro i wieś), Radodzież jezioro), Raduńskie (jezioro), Radan (jezioro w pow. świeckim). Według H. Górnowicza dowodzi to, że nazwy te powstawały w czasie, kiedy prasłowiańska forma rodh-os była na tych terenach jeszcze dobrze znana i kojarzona właśnie z wodą, na której brzegach zakładano osady, przyjmujące swoje nazwy od nazw jezior i rzek.

W dialektach pomorskich bardzo często nagłosowe (czyli rozpoczynające wyraz) *ra– zmienia się w re– (np. ogólnopolskie radło w tych gwarach to redło), stąd Redanse, w których rdzeń rad– brzmi tu w dialektach pomorskich red-. Do rdzenia, tej najważniejszej, znaczącej cząstki wyrazu, dodano przyrostek –an– typowy dla nazw wód i kolejny,tworzący nazwy potoków, przyrostek -ice. Tak powstały Redanice, które w niemieckiej kancelarii zniemczono na Redanse (Reden-See).

Nazwy wsi, jeziora i śródleśnego osiedla powstawały długo wcześniej, niż pierwsze źródła, w których je zapisano, co pozwala tworzyć inne niż przedstawione wyżej hipotezy naukowe wyjaśniające ich powstanie. W synestetyczny sposób przedstawił wiele z nich w swojej cytowanej wyżej książce “Ocypel. Perła Kociewia’ Pan Krzysztof Kowalkowski.

Warto sięgnąć po tę cenną książkę, prezentującą wieś Ocypel w różnych aspektach, zbierającą w jednym tomie wiele rozproszonych informacji o tej niezwykłej wsi.

prof. dr hab. Aneta Lewińska
Językoznawczyni z Uniwersytetu Gdańskiego,
mieszkanka Redansów



Udostępnij artykuł w social mediach: