23 września 2024 roku w Ocyplu odbyła się wyjątkowa uroczystość upamiętniająca tragiczne wydarzenia sprzed 80 lat. W Ocyplu doszło do jednej z największych publicznych egzekucji na Kociewiu, przeprowadzonej przez niemieckie siły okupacyjne w ramach brutalnego odwetu na ludności cywilnej.
Niemiecki odwet za akcję partyzancką
Zbrodnia ta była odpowiedzią na akcję polskiego ruchu oporu, która miała miejsce 19 września 1944 roku. Partyzanci zabili niemieckiego inspektora kryminalnego Adolfa Leistera w pobliżu Ocypla. W odwecie, zgodnie z praktyką hitlerowców, za śmierć jednego Niemca zginąć miało dwudziestu Polaków. Tego tragicznego dnia w Ocyplu zamordowano od 17 do 22 osób, w tym mieszkańców okolicznych wsi oraz więźniów przywiezionych z obozu koncentracyjnego KL Stutthof i z więzienia w Gdańsku.
Makabryczne szczegóły egzekucji
Egzekucja miała miejsce późnym wieczorem, w świetle reflektorów samochodów wojskowych, co dodatkowo potęgowało grozę sytuacji. Ofiary były brutalnie rozstrzeliwane, a tych, którzy nie zginęli od salwy karabinu maszynowego, dobijano kolbami karabinów lub pojedynczymi strzałami. Ciała ofiar złożono na chłopskie wozy i przewieziono do lasu, gdzie pochowano je we wspólnej mogile oddalonej o około 500 metrów od wsi. Po wojnie niektóre ciała zostały ekshumowane i przewiezione do rodzinnych miejscowości.
Symboliczny pomnik pamięci
Na miejscu zbrodni wzniesiono pomnik upamiętniający ofiary tej okrutnej egzekucji. Dwa krzyże z 20 tabliczkami symbolizują liczbę zamordowanych. Niestety, udało się zidentyfikować tylko 14 z nich, podczas gdy na pozostałych sześciu widnieje jedynie napis „NN”. To miejsce pamięci przypomina o ofiarach represji i heroizmie lokalnej ludności w czasie okupacji.
Wzruszająca uroczystość i pamięć o ofiarach
W 2024 roku, w 80. rocznicę tych tragicznych wydarzeń, mieszkańcy regionu, przedstawiciele władz oraz delegacje zebrały się przed pomnikiem w Ocyplu, aby oddać hołd ofiarom. Podczas uroczystości odbyła się msza święta, złożenie kwiatów, a w wiejskiej świetlicy można było obejrzeć film dokumentalny „Ocypel. Grób 41”, który przypomina o tej mrocznej karcie historii. Film ten, wyreżyserowany przez Mirosława Umerskiego, zrealizowany został dzięki inicjatywie Piotra Sulewskiego z Lubichowa i zaangażowaniu lokalnych grup rekonstrukcyjnych.
Dzięki staraniom Dagmary Mazurek, inicjatorki obchodów, pamięć o tych tragicznych wydarzeniach jest wciąż żywa. Jak podkreślili uczestnicy, czas nie zatarł ludzkiej pamięci, a takie uroczystości stanowią ważną lekcję historii dla kolejnych pokoleń.